Choć obawy były do samego końca, akcję udało się doprowadzić do szczęśliwego finału. Dary z Człuchowa trafiły wprost do Kaniowa na Ukrainie. Transport do partnerskiego miasta w piątek (4.03.) przekroczył granicę, tego samego dnia został przeładowany po ukraińskiej stronie, a w sobotę (5.03.) dotarł do Kaniowa - razem z pomocą z Chełmna, które również jest polskim partnerem miasta w obwodzie czerkaskim. Ukraińcy nie kryją wdzięczności.

Mówi Weekend FM radna z Kaniowa i koordynatorka współpracy z Człuchowem Walentyna Czyż.

Pomoc zbierana w całym powiecie człuchowskim wciąż jest rozdzielana. Produkty medyczne trafiły do miejscowego szpitala, część żywności dla żołnierzy, a z wielu darów skorzystali też uchodźcy z Kijowa, Charkowa, Buczy i innych miast. Jest ich w Kaniowie około trzech tysięcy.

W samym mieście nie toczą się walki. "Wojna jest 100 kilometrów od Kaniowa" - mówi Weekend FM Walentyna Czyż.