
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKuria w Pelplinie potwierdza Weekend FM, że otrzymała zgłoszenie dwa lata temu.

Pismo Święte z dedykacją od ks. Aleksandra Kłosa w rękach 35-latka, który miał być molestowany przez duchownego
Radni Miejscy w Chojnicach mają zdecydować dziś (24.01.) o pośmiertnym uhonorowaniu byłego proboszcza i budowniczego parafii p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach księdza Aleksandra Kłosa. Tymczasem w sobotni wieczór do redakcji Weekend FM zgłosił 35-latek, który opowiedział naszemu reporterowi, jak przez lata miał być wykorzystywany przez tego duchownego. Jak mówi, księdzu wybaczył, ale „uderzyła” go informacja o planach władz Chojnic:
Dlaczego ta informacja tak panem wstrząsnęła?
No wstrząsnęła mną z tego powodu, że jestem osobą pokrzywdzoną przez księdza Aleksandra, zostałem wykorzystany w wieku 13-14 lat seksualnie przez tą osobę, no i coś we mnie uderzyło po prostu i biłem się z tym trzy dni, żeby w ogóle zadzwonić do radia, ale ostatecznie się zdecydowałem.
Relacja 35-latka
Mówi Weekend FM 35-latek, który chce pozostać anonimowy, a swoje dane podał wyłącznie do wiadomości naszej redakcji.
Dwa lata temu, po obejrzeniu głośnych filmów braci Sekielskich o pedofili w Kościele, mężczyzna też postanowił poinformować o swojej sprawie Kurię w Pelplinie. Ta - jak mówi - przyjęła zawiadomienie i objęła go opieką.
W niedzielę późnym wieczorem rzecznik Kurii w Pelplinie ks. Ireneusz Smagliński potwierdził radiu Weekend FM, że „w marcu 2020 r. do Kurii Diecezjalnej zgłosiła się osoba, która twierdziła, że została skrzywdzona przez ks. Kłosa. Została objęta opieką psychologiczną, którą finansuje Diecezja Pelplińska.”
Jednocześnie jak zapewnia w piśmie ks. Smagliński „nie było innych zgłoszeń dotyczących skrzywdzenia przez ks. Aleksandra Kłosa”. Dodaje też, że „nie zostało wszczęte postępowanie kanoniczne w tej sprawie, gdyż ks. Aleksander Kłos w momencie zgłoszenia nie żył już od ponad roku”. Nie zostały również poinformowane organa ścigania, ponieważ nie zachodziły okoliczności opisane w art. 240 Kodeksu Karnego.
"Nikt (ani osoba fizyczna ani prawna) nie konsultował z Kurią Diecezjalną Pelplińską ani Parafią pw. Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach inicjatywy nadania ks. Aleksandrowi Kłosowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Chojnice." - czytamy w oświadczeniu rzecznika Kurii w Pelplinie.
Posłuchaj całej rozmowy z 35-latkiem, którego miał molestować ks. Aleksander Kłos:
Rozmowa z 35-latkiem, który miał być wykorzystywany seksualnie przez księdza z Chojnic
ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Słuchaj w: