
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOpozycja była przeciwna, a wiceprzewodnicząca Rady Powiatu stwierdziła, że "To jest ustawa, którą wrzucono po to, żeby obrzydzić samorządowców"
Będą dostawać więcej. Rada Powiatu Chojnickiego przegłosowała wczoraj (30.11) podwyżki dla siebie oraz starosty Marka Szczepańskiego. Wszystko zgodnie z projektami uchwał, choć opozycja zgłaszała swoje poprawki. Najdalej idący wniosek miał radny Sławomir Rząska, który postulował, by radni w ogóle nie pobierali diet:
- To nie przystoi, żeby sobie robić podwyżki przy tej szalejącej inflacji - argumentował radny Rząska, a dla jeszcze większej oszczędności proponował rzadsze posiedzenia rady.
- Z powodzeniem moglibyśmy się spotykać raz na kwartał, sesja by trwała dłużej, mielibyśmy oszczędności, nie bralibyśmy diet, a ewentualnie tylko te osoby, które dojeżdżają - zwrot kosztów podróży - i ewentualnie straty za czas poświęcony na komisjach czy obradach.
Sławomir Rząska
W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości głos zabrała z kolei Mirosława Dalecka. Zaproponowała, by podwyżki diet były znacznie skromniejsze od zaplanowanych i wyniosły dla radnych po 100, a dla przewodniczącego Rady 250 zł.
- Przez pandemię spotykamy się w ostatnich dwóch latach bardzo rzadko - ta sesja jest zaledwie piątą w tym roku - zauważyła radna Dalecka. Na co wiceprzewodnicząca Rady Bożena Stępień skomentowała, że "jeśli ktoś nie chce podwyżki, niech ją przekaże na cele charytatywne". Odniosła się też krytycznie do ustawy rządu, która umożliwia podwyżki dla samorządowców:
- Ustawa, którą uchwalił rząd PiS, nie miała karmić głodnych ani napoić spragnionych. To jest ustawa, którą ewidentnie wrzucono po to, żeby obrzydzić samorządowców, obrzydzić urzędników, którzy mają dostać podwyżki, czy chociażby nawet radnych.
Bożena Stępień
Ostatecznie przegłosowano wyższe diety, które nota bene nie były podnoszone od 2007 roku. Przewodniczący Rady Powiatu Chojnickiego będzie teraz otrzymywał nieco ponad 3 tys., a radni około 2 tys. zł.
Pensja starosty chojnickiego natomiast urosła do 19 tys. 800 zł, choć klub PiS domagał się podwyżek stopniowych i na początek do pułapu 16 tys. 800 zł. Marek Szczepański oświadczył, że pracownicy starostwa także otrzymają 5-procentową podwyżkę.
Słuchaj w: