
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSamochód kosztował około 400 tysięcy złotych.
Ochotnicza Straż Pożarna w Sępólnie Krajeńskim ma nowy samochód bojowy wyposażony w urządzenie tnąco-gaszące "cut lanca". Oprócz standardowego wyposażenia średnich wozów bojowych, takich jak chociażby maszt oświetleniowy i szybkie natarcie, nowy wóz sępoleńskich ochotników posiada również urządzenie pozwalające przebić się przez ściany budynków w niecałą minutę.
- Wygląda niepozornie, ale jest bardzo groźne. Ciśnienie robocze to 300 bar. Urządzenie daje nacisk na ramię rzędu 20 kg. Trzeba naprawdę się zaprzeć, żeby je opanować. Trojako można je obsługiwać, czyli klasycznie przez operatora, można nim sterować zdalnie w strefie zagrożenia bez obecności ratownika i można jeszcze sterować manualnie poprzez ten pulpit.
Artur Cetnarski
Mówił w trakcie powitania nowego wozu naczelnik OSP Sępólno druh Artur Cetnarski. Samochód kosztował około 400 tysięcy złotych. 90 tysięcy na jego zakup przekazała gmina Sępólno Krajeńskie, reszta to pieniądze straży pożarnej i Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.