
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa dofinansowanie zawieszonych linii autobusowych z Chojnic do Bydgoszczy.
Linie autobusowe z Chojnic do Bydgoszczy nie wrócą, bo w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Marszałkoskim nie ma na to pieniędzy. Tak w największym skrócie brzmi odpowiedź Zarządu Województwa na pismo skierowane do Torunia przez starostę, wójta i burmistrzów z powiatu sępoleńskiego. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu PKS Chojnice zawiesił połączenia do Bydgoszczy biegnące przez Kamień, Sępólno i Więcbork. Podobnie w drugą stronę uczynił PKS Bydgoszcz, co spowodowało odcięcie mieszkańców powiatu sępoleńskiego od stolicy województwa, a przede wszystkim od znajdujących się tam szpitali i poradni specjalistycznych. Samorządowcy z powiatu sępoleńskiego chcieli, żeby w przywrócenie połączeń włączył się marszałek województwa i skorzystał z ustawy o transporcie publicznym, Marszałek odpisał jednak, że nie ma na to pieniędzy:
- Trwają rozmowy z PKS Chojnice, rozmawiamy na szczeblu ministerialnym też, wśród posłów o wsparcie. Jest to bardzo trudna sytuacja, nie będzie to łatwy temat do rozwiązania. Oby udało się przywrócić chociaż coś, bo wiemy, że wszystkie linie zostały zawieszone. Znamy powagę problemu i robimy wszystko, żeby udało nam się cokolwiek zrobić.
Jarosław Tadych
Mówi Weekend FM starosta sępoleński Jarosław Tadych. W tej chwili nie wiadomo nawet, czy połączenia z Bydgoszczą ruszą od września wraz z nowym rokiem szkolnym.

Słuchaj w: