
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoChcieli zebrać 500 złotych, zebrali ponad 33 tys.
- Zło, które powstało, udało się zamienić w dobro - tak finał internetowej zbiórki przeprowadzonej po czynie, jakiego miał się dopuścić były senator PiS, komentują przedstawiciele schroniska dla zwierząt w Kościerzynie.
Przypomnijmy, Waldemar B. miał ciągnął za samochodem przywiązanego do pojazdu swojego psa. Zwierzę nie przeżyło, a senator usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Sprawa wstrząsnęła mieszkańcami regionu i odbiła się szerokim echem w całej Polsce.
Mieszkańcy postanowili działać i wesprzeć zwierzęta z tutejszego schroniska. Kościerski przedsiębiorca zorganizował internetową zbiórkę na ten cel. Spontaniczna akcja, której początkowym celem była kwota 500 złotych, przekroczyła najśmielsze oczekiwania jej organizatorów. W godzinę od rozpoczęcia zrzutki udało się zebrać ponad 1,5 tys. zł, a kilka dni później kwota przekroczyła próg ponad 33 tys. zł.
- Spadło nam to jak z nieba, nie planowaliśmy bowiem tych pieniędzy w budżecie - mówi Weekend FM kierownik schroniska dla zwierząt w Kościerzynie Rafał Jażdżewski:
- Jesteśmy bardzo mile tym zaskoczeni, cieszymy się. Wiadomo, że wymaga to chwili, żeby zaplanować, na co to wydamy. Obecnie zarząd fundacji rozważa różne kierunki, w co moglibyśmy to zainwestować, ale na pewno pójdziemy w kierunku polepszenia infrastruktury dla zwierząt. Tutaj chcielibyśmy albo zakupić specjalistyczną aparaturę do badania krwi, albo będziemy rozbudowywać się w kierunku nowych kojców i polepszać tutaj ich pobyt.
Rafał Jażdżewski
W kościerskim schronisku dla zwierząt przebywa od 120 do 140 psów. Jest też kilkanaście bezdomnych kotów.
Zło, które powstało, udało się zamienić w dobro - tak finał internetowej zbiórki przeprowadzonej po bulwersującym czynie, jakiego miał się dopuścić były senator PiS, komentują przedstawiciele schroniska dla zwierząt w Kościerzynie.
Przypomnijmy, Waldemar B. miał ciągnąć za samochodem przywiązanego do pojazdu psa. Zwierzę nie przeżyło. Senator został aresztowany. Odebrano mu również innego psa, który trafił do kościerskiego schroniska. Po tym fakcie uruchomiono internetową zrzutkę na rzecz zwierząt w nim przebywających. W kilka dni udało się zebrać ponad 33 tys. zł.
- Spadło nam to jak z nieba. Nie planowaliśmy bowiem tych pieniędzy w budżecie - mówi Weekend FM kierownik schroniska dla zwierząt w Kościerzynie Rafał Jażdżewski.
Z naszą reporterką Klaudią Cieplińską - Bednarek rozmawia m.in. o zbiórce na rzecz schroniska, a także o prawach zwierząt, które są głównym tematem wielu dyskusji w całej Polsce:
Rozmowa z Rafałem Jażdżewskim
Z kierownikiem schroniska dla zwierząt w Kościerzynie Rafałem Jażdżewskim rozmawiała Klaudia Cieplińska - Bednarek.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

