
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMieszkańcy Kościerzyny rozpoczęli zbiórkę środków na rzecz tutejszego schroniska dla zwierząt.
Banery i znicze przy pomniku, który ufundował były senator PiS - Sprawa związana z Waldemarem B. budzi wiele emocji wśród mieszkańców Kościerzyny. Jak już informowaliśmy w wiadomościach, były senator PiS z powiatu kościerskiego usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Miał przywiązać swojego psa do haka holowniczego i ciągnąć za autem. Zwierzę nie przeżyło.
Wydarzenia poruszyły mieszkańców Kościerzyny i okolic. O szczegółach nasza reporterka Klaudia Cieplińska - Bednarek:
Część mieszkańców Kościerzyny nie kryje oburzenia ostatnimi wydarzeniami. - Nie ma zgody społeczeństwa na przemoc i okrucieństwo wobec istot żywych - pisze do redakcji Weekend FM słuchaczka z Kościerzyny Katarzyna. Przedstawiciele Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ Animals już zapowiadają, że zrobią wszystko, by oprawca dostał najwyższy wymiar kary.
Cześć mieszkańców Kościerzyny wczoraj (02.04.) postanowiła także wyrazić swój sprzeciw wobec przemocy i okrucieństwu paląc znicze przy pomniku, który w ubiegłym roku powstał w Kościerzynie przy ulicy Wojska Polskiego z inicjatywy Waldemara B.
relacja
Dodajmy, że sprawa byłego senatora PiS odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Waldemar B. trafił na czołówki tytułów ogólnopolskich mediów. Sprawę skomentował także zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel. "Na coś takiego nie ma miejsca wśród cywilizowanych ludzi. Bez znaczenia - senator czy nie, były czy obecny, z PiS, PO czy skądkolwiek. Liczę na profesjonalne działanie prokuratury i sprawiedliwy wyrok" - pisze na twitterze.
Przypomnijmy: Sam Waldemar B. nie przyznaje się do winy. W toku wyjaśnień przedstawił odmienne motywy swojego zachowania. Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie byłego senatora na jeden miesiąc.
Były senator PiS-u z powiatu kościerskiego nie trafi do aresztu. Waldemar B. ma zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem
Nie będzie tymczasowego aresztu dla byłego senatora PiS z powiatu kościerskiego - Sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec Waldemara B. środków wolnościowych w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do świadków
Jak już mówiliśmy w wiadomościach Weekend FM - Waldemar B. usłyszał wczoraj zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Miał przywiązać swojego psa do haka holowniczego i ciągnąć za autem. Zwierzę nie przeżyło. Sam Waldemar B. nie przyznaje się do winy. W toku wyjaśnień przedstawił odmienne motywy swojego zachowania. Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie byłego senatora na jeden miesiąc. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratora:
- Wczoraj po zakończeniu czynności prokurator złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd w późnych godzinach wieczornych rozpoznawał ten wniosek. Uznał, że są przesłanki wskazujące na to, że doszło do popełnienia przestępstwa, natomiast uznał, że środki wolnościowe będą wystarczające do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Zastosował środki wolnościowe, tj. dozór policji oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania się do świadków.
Grażyna Wawryniuk
Mówi Weekend FM rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Jak dodaje, ta decyzja jest nieprawomocna.
Po bulwersującej sprawie znęcania się nad psem, ruszyła fala pomocy. Mieszkańcy Kościerzyny rozpoczęli zbiórkę środków na rzecz tutejszego schroniska dla zwierząt
Początkowo w spontanicznej akcji planowali zebrać kwotę 500 złotych na najpotrzebniejsze rzeczy dla schroniska. Zbiórka jeszcze się nie zakończyła, a już zebrano ponad 26 tys. zł.
Bulwersująca sprawa z udziałem byłego senatora PiS Waldemara B. z powiatu kościerskiego, który usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem wstrząsnęła Kościerzyną. Mieszkańcy postanowili działać i wesprzeć zwierzęta z tutejszego schroniska. Kościerski przedsiębiorca Daniel Borkowski zorganizował internetową zbiórkę na ten cel:
- Po prostu zagotowała się we mnie krew, tak jak w wielu ludziach, no i taki szybki pomysł. Chciałem w jakiś sposób przekuć to w coś dobrego i stąd pomysł na uruchomienie zbiórki.
Daniel Borkowski
Mówi Weekend FM Daniel Borkowski z Kościerzyny. Jak dodaje, ze spontanicznej zbiórki zrodziła się akcja, która przeszła najśmielsze oczekiwania jej organizatorów:
- W ciągu godziny tak naprawdę zbiórka już osiągnęła jakąś kwotę, bodajże 1,5 tys. zł i wtedy stało się coś niesamowitego, bo duży profil instagramowy udostępnił to na swoim instagramie i tak naprawdę w momencie, w którym oni to udostępnili, to w ciągu następnej godziny z 1,5 tys. zrobiło się ponad 10 tys. złotych.
Daniel Borkowski
Kwota na cel cały przekroczyła już ponad 26 tys. zł., a cały czas wzrasta. - Nadal można się przyłączyć. Akcja potrwa jeszcze jeden dzień. Mamy już konkretne pomysły, jak można wykorzystać te środki, by pomóc zwierzakom i wesprzeć kościerskie schronisko - dodaje organizator akcji.

Słuchaj w: