
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMieszkaniec gminy Człuchów odpowie za swoje czyny przed sądem.
Nawet pięcioletnią odsiadką zagrożone jest najcięższe przestępstwo, jakie popełnił mieszkaniec gminy Człuchów. Mowa o próbie ucieczki przed policjantami. 23-letni mężczyzna jechał przez Człuchów volkswagenem golfem, który zwrócił uwagę jednego z patroli.
"Kierowca na widok radiowozu gwałtownie skręcił w drogę gruntową i przyspieszył" - relacjonuje Weekend FM oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek:
- Policjanci postanowili sprawdzić, dlaczego kierowca tak nerwowo zareagował na ich widok i pojechali za nim, dając jednocześnie sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania. Kierowca volkswagena jednak nie zatrzymał się tylko ponownie przyśpieszył. Po krótkim pościgu kierowca porzucił samochód z dwoma pasażerami w środku i uciekł piechotą na pobliskie pola. Nie uciekł jednak daleko, funkcjonariusze szybko go dogonili i zatrzymali.
Sławomir Gradek
Jak się okazało, 23-latek miał kilka powodów, dla których nie chciał trafić w ręce policji. Po pierwsze prowadził auto mając ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. Po drugie nie posiada prawa jazdy. Po trzecie samochód nie miał przeglądu i ubezpieczenia. W efekcie pojazd trafił na policyjny parking, a mieszkaniec gminy Człuchów odpowie za swoje czyny przed sądem.

Słuchaj w: