
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno"Z nami się nie rozmawia, tylko stawia przed faktem dokonanym."
Wyłącznie na obcych torach kierowcy Człuchowskiego Auto-Moto Klubu Poltarex będą musieli bronić tytułu mistrzów Polski w motocrossie. Na torze w Człuchowie nie będzie w tym roku rundy krajowego czempionatu. Nie powiodły się próby protestów i odwołań, które zarząd klubu zainicjował, gdy w pierwotnym kalendarzu nie było Człuchowa. Pismo od głównego prezesa Polskiego Związku Motorowego Michała Sikory nie pozostawiło wątpliwości, że także w ostatecznym kalendarzu Mistrzostw Polski w Motocrossie nie będzie rundy w Człuchowie.
- No kiepsko się czujemy, ponieważ są komentarze, nawet w internecie się pokazały, że jak, że to jest skandal, żeby Człuchów, klubowy mistrz Polski, wielokrotny mistrz Polski nie dostał. Zawsze była taka reguła, że klubowy mistrz Polski ma prawo wyboru terminu i może sobie rozmawiać. Nie, z nami się nie rozmawia, tylko stawia przed faktem dokonanym.
Zbigniew Zakrzewski
Mówi Weekend FM prezes AMK Człuchów Zbigniew Zakrzewski.
Człuchowskiemu klubowi proponowana była organizacja rundy mistrzostw strefowych, ale klub nie był tym zainteresowany. Zarząd rozważa natomiast przeprowadzenie zawodów niezależnych od PZMot-u, w ramach których rozegrane byłyby doroczne wyścigi memoriałowe Tadeusza Szwemina i Łukasza Lonki. Natomiast w naszym regionie dojdzie do rundy krajowego czempionatu na torze w Więcborku. Ta zaplanowana jest na połowę października.

Słuchaj w: