
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa szczęście nikomu nic się nie stało.
Przez ponad pięć godzin trwała akcja gaszenia budynku mieszkalnego w Nowej Wsi w gminie Przechlewo. Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali dziś (18.01) o 2.44 w nocy. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej: dwa z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Człuchowie, tyle samo z Ochotniczej Straży Pożarnej w Przechlewie i po jednym z OSP Koczała i OSP Polnica.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępy zastały całkowicie objęty pożarem budynek mieszkalny, a działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu 3 prądów wody w natarciu i 1 prądu w obronie budynku zlokalizowanego około 5 m od palącego się budynku. Po przygaszeniu pożaru strażacy przystąpili do rozbiórki nadpalonej konstrukcji dachu i wynoszenia elementów wyposażenia domu.
Jan Kilkiewicz
Mówi Weekend FM zastępca dowódcy JRG w Człuchowie młodszy brygadier Jan Kilkiewicz.
Budynek spłonął doszczętnie. Mieszkał w nim samotny mężczyzna. Na szczęście nic mu się nie stało. Samodzielnie opuścił budynek przed przybyciem strażaków. Straty wstępnie oszacowano na 60 tys. zł. Przyczynę będzie wyjaśniała policja, jednak wstępnie ustalono, że do pożaru doszło z powodu nieumyślnego zaprószenia ognia przez właściciela domu.

Słuchaj w: