
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZe sprzedawcami kwiatów w Bytowie rozmawiał reporter Weekend FM. Zbulwersowani decyzją rządu są też mieszkańcy.
Ogłoszona wczoraj (30.10.) po południu przez rząd decyzja zdenerwowała Polaków odwiedzających groby. To również wielki cios dla tych, którzy w te dni handlują kwiatami, stroikami i zniczami:
- Porobiło się. Jesteśmy wszyscy zaskoczeni, załamani po prostu, bo z tego żyjemy całą zimę. Po to produkujemy, dostajemy sadzonki w maju, hodujemy to, żeby mieć na Wszystkich Świętych. Jeszcze w czwartek, z tego, co słuchałam mówili, że nie zamkną cmentarzy. Nie mogę się z tym pogodzić, że rząd z godziny na godzinę właściwie nas przed faktem dokonanym postawił. Dla mnie to jest straszne, taki cios. Z nikim się nie liczą i z niczym.
Sprzedawczyni kwiatów z Bytowa
Mówi jedna ze sprzedawczyń chryzantem przy bytowskim cmentarzu.
Decyzja rządu miała zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa wśród tłumów ludzi odwiedzających cmentarze z okazji dnia Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego. Tymczasem zaraz po jej ogłoszeniu właśnie tłumy ludzi ruszyły na cmentarze, żeby zdążyć przed ich zamknięciem.
Premier podał tę decycję do wiadomości wczoraj (30.10.) po południu. Tym samym spowodował, że wieczorem na cmentarzach w całej Polsce zrobiło się tłoczno. Ludzie próbujący posprzątać i przystroić groby na cmentarzu w Bytowie byli zaskoczeni i zbulwersowani:
- Coś w nocy próbujecie tutaj zrobić po ciemku przy grobie. Duże zaskoczenie tą decyzją rządu?
- Tak, bardzo duże. Kto nie zdążył np. uprzątnąć, my miejscowi to owszem, ale ci zamiejscowi to przyjeżdżają np. w sobotę i sprzątają , a później już czekają na niedzielę.
- Po nich można się wszystkiego spodziewać. Pomysł bardzo chory, głupi, bardzo nieodpowiedzialny, bo doprowadzili do tego, co teraz się dzieje na cmentarzach, bo wszyscy na hura no i tak wszyscy są. A jutro będą przez płoty skakali pewnie.
mieszkańcy Bytowa
Z mieszkańcami Bytowa rozmawiał Marcin Pacyno.
Słuchaj w: