
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa płocie pojawił się baner z napisem.
Obornik pod domem chojnickiego posła PiS Aleksandra Mrówczyńskiego. W niedzielę (18.10.) wieczorem zostawili go, jak na razie nieznani sprawcy.
Czy to chojnicka odsłona akcji, którą w niedzielę w całej Polsce organizowała AgroUnia? Nie wiadomo, bo kiedy na miejsce dotarli dziennikarze, nikogo już nie było. Na płocie domu parlamentarzysty wisiał też baner z napisem „Tu mieszka poseł Aleksander M. zdrajca polskich rolników”.
To już drugi w tym tygodniu protest bezpośrednio uderzający w posła Aleksandra Mrówczyńskiego.
We wtorek 13 października rolnicy protestowali pod chojnickim biurem parlamentarzysty. Wówczas rozsypali na chodniku ziemniaki. Jak tłumaczyli, w ten sposób sprzeciwiają się tzw. „Piątce Kaczyńskiego”.
O niedzielny incydent pod domem posła zapytaliśmy jednego z uczestników ostatnich protestów w regionie Rafała Mładanowicza, rolnika i działacza organizacji rolniczych. Utrzymuje on, że z akcją nie ma nic wspólnego, choć sami planowali zorganizować podobną.
Chcieliśmy coś takiego zrobić, solidaryzując się z kolegami innych regionów Polski, natomiast ktoś wpadł na taki pomysł, wyprzedzając nas. I my, mogę powiedzieć tutaj w imieniu naszych kolegów tutaj manifestujących już od dwóch tygodni na naszym terenie z powiatu chojnickiego i człuchowskiego, że utożsamiamy się z tym działaniem, które miało miejsce dzisiaj - mówi Weekend FM rolnik Rafał Mładanowicz.
Rafał Mładanowicz
Natomiast Dariusz Dąbrowski, szef powiatowych struktur Pomorskiej Izby Rolniczej i organizator wtorkowych protestów odżegnuje się od jakicholwiek związków z dzisiejszym incydentem przed domem posła.
W żadnym wypadku nie jest to pod egidą czy pod patronatem naszych organizacji rolniczych. Dla mnie to już jest taka chuliganeria. Ja to potępiam w całej rozciągłości. To nie tak ma być.
Dariusz Dąbrowski
Mówi Weekend FM Dariusz Dąbrowski.
Sprawą zajmuje się już chojnicka policja.
Będziemy w tej sprawie prowadzić postępowanie w kierunku zanieczyszczenia drogi i chodnika. Obecnie policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź sprawców tego czynu.
Justyna Przytarska
Mówi Weekend FM rzecznik policji w Chojnicach Justyna Przytarska.
Jak ustaliło Weekend FM, w czasie zajścia posła Aleksandra Mrówczyńskiego nie było w domu. W telefonicznej rozmowie z reporterką Weekend FM poinformował jedynie, że nie sprawy nie będzie komentował.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Słuchaj w: