
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPytanie nie brzmi już: „czy Chojniczanka spadnie”, tylko „kiedy to nastąpi”?
Już tylko cud może uratować Chojniczankę przed degradacją do 2. Ligi. Podopieczni Zbigniewa Smółki przegrali dziś (10.07) z Chrobrym Głogów 3:4 i mogą się już oswajać z myślą, że nowy sezon rozpoczną jako drugoligowcy.
Długo nie zapowiadało się na porażkę. Chojniczanka wychodziła na prowadzenie 1:0 i 2:1 po golach Roberta Ziętarskiego. Bramka Mateusza Kuzimskiego padła w 84 minucie, gdy goście prowadzili 3:2. Żółto-biało-czerwoni przy remisie 3:3 postawili wszystko na jedną kartę. Zamiast jednak zwycięskiej bramki dla gospodarzy, to goście zdobyli ją w ostatniej akcji meczu.
„Trzeba ten mecz na spokojnie obejrzeć, przeanalizować i zastanowić się co dalej” - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Chojniczanki Zbigniew Smółka.
Ciągle coś. Ciągle czymś się tłumaczymy. Naprawdę ciężko mi cokolwiek powiedzieć po takim meczu, bo chcieliśmy zagrać o zwycięstwo. Przy remisie 3:3 otworzyliśmy całkowicie mecz. Jeden stały fragment gry i przegrywamy to spotkanie. Szkoda mi kibiców, szkoda mi ludzi, którzy wierzyli i, niestety, trzeba przyznać, że dzisiaj zawaliliśmy. Nie można w domu strzelać trzech bramek i dostać czterech. Naprawdę jest mi przykro i gratuluję Chrobremu zwycięstwa.
Zbigniew Smółka
Po piątkowych meczach ekipa Zbigniewa Smółki traci osiem punktów do bezpiecznej lokaty. Spadek może zostać przyklepany, jeśli w sobotę (11.07) GKS Jastrzębie wygra z Podbeskidziem Bielsko-Biała, w niedzielę (12.07) Olimpia Grudziądz pokona Radomiaka Radom, a GKS Bełchatów nie przegra z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
Na stadionie przy Mickiewicza 12 w Chojnicach był nasz reporter Wojciech Piepiorka. Posłuchaj jak relacjonował mecz na żywo na antenie Weekend FM.
Relacja Wojciecha Piepiorki przed pierwszym gwizdkiem
Relacja Wojciecha Piepiorki w przerwie i rozmowa z Dawidem Frąckowiakiem
Relacja Wojciecha Piepiorki po meczu
Fortuna 1. Liga: Chojniczanka Chojnice - Chrobry Głogów 3:4 (1:1)
Bramki: Robert Ziętarski x 2 (19, 54), Mateusz Kuzimski (84) - Szymon Drewniak (30), Mikołaj Lebedyński (58), Krzysztof Kubica (60), Oliver Praznovsky (90+4).
Chojniczanka: Radosław Janukiewicz - Oskar Paprzycki, Seweryn Michalski, Kamil Wiktorski (81 Marcin Trojanowski), Krystian Wachowiak - Mateusz Kuzimski, Robert Ziętarski (66 Marcin Rajch), Bartosz Wolski (66 Jan Mudra), Łukasz Zejdler, Aghvan Papikyan - Janusz Surdykowski. Trener: Zbigniew Smółka.
Chrobry: Michał Szromnik - Michał Ilków-Gołab, Przemysław Stolc, Miłosz Kozak (88 Damian Piotrowski), Marcel Ziemann, Maksymilian Banaszewski (63 Robert Mandrysz), Oliver Praznovsky, Kamil Juraszek, Krzysztof Kubica, Szymon Drewniak, Mikołaj Lebedyński (72 Damian Kowalczyk). Trener: Ivan Djurdjević.

Słuchaj w: