
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie trwa proces 54-letniego mieszkańca powiatu kościerskiego oskarżonego o molestowanie 12-letniej dziewczynki. Sprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami. Z uwagi na charakter czynu zdecydowano o wyłączeniu jawności rozprawy.
Do tej pory wysłuchano oskarżonego, trzech świadków oraz biegłą psycholog - informuje rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski. W sprawie zwrócono się też o opinię biegłego. Jak się dowiedziało Weekend FM, oskarżony nie przebywa w areszcie. Sąd na rozprawie w listopadzie ubiegłego roku zamienił tymczasowe aresztowanie na wolnościowe środki zapobiegawcze czyli: zakaz opuszczania miejsca pobytu, dozór policji z zakazem jakiegokolwiek kontaktowania się i zbliżania się do małoletniej pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 200 metrów.
Przypomnijmy, 54-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego usłyszał zarzut wielokrotnego doprowadzenia małoletniej poniżej 15 roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym. Mężczyzna jest wujkiem dziewczynki. Nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia. Termin kolejnej rozprawy zaplanowano na 22 października tego roku.
Słuchaj w: