Z pozoru błaha wiadomość o nowym module w platformie ePUAP wywołała spore poruszenie w urzędach w naszym regionie. Pismo, którego nadawcą było Ministerstwo Cyfryzacji zostało wysłane... ze skrzynki Poczty Polskiej służącej do obsługi korespondencyjnych wyborów prezydenckich.

"To wynik błędu ludzkiego" - tłumaczy Weekend FM Igor Ryciak, rzecznik prasowy Centralnego Ośrodka Informatyki. To instytucja podległa Ministerstwu Cyfryzacji, która na zlecenie resortu wysyłała wiadomość o zmianach w systemie ePUAP. Jak tłumaczy Igor Ryciak, pomyłka wynikła z tego, że wcześniej COI realizował inną wysyłkę, również na zlecenie Poczty Polskiej.

"Jak to jednak możliwe, że ministerstwo ma swobodny dostęp do skrzynki Poczty Polskiej, na którą samorządy miały przesłać dane obywateli na potrzeby wyborów prezydenckich?" - pyta anonimowo jeden z włodarzy z powiatu człuchowskiego. Jego zdaniem świadczy to o tym, że resort chciał okrężną drogą wydostać od gmin dane mieszkańców, które te nie chciały przekazać Poczcie Polskiej. Rzecznik Centralnego Ośrodka Informatyki zapewnia, że w spawie nie ma drugiego dna.

Mówi Weekend FM Igor Ryciak.