
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno"Nikt się nami nie interesował, czy odbywamy tę kwarantannę, czy nie".
1 kwietnia wrócił z bratem z Islandii, ale do wczoraj (5.04.) nikt się nimi nie interesował. Słuchacz Weekend FM z gminy Brusy opowiada, jak wyglądały pierwsze dni jego kwarantanny.
- To my sami wydzwanialiśmy do sanepidu, bo do nas nikt się nie odezwał - mówi Weekend FM mieszkaniec Męcikała.
- Nikt się nami nie interesował, czy odbywamy tę kwarantannę czy nie. Czy chodzimy, zarażamy ludzi czy nie. Dzwoniliśmy do naszego chojnickiego sanepidu drugiego, czwartego, nikt nie jest w stanie nam powiedzieć, na dzień dzisiejszy, czy mamy tę kwarantannę czy nie. W końcu zadzwoniliśmy na nasz komisariat policji w Brusach i tam pani sprawdziła i oddzwoniła i powiedziała: "tak macie od drugiego kwarantannę".
głos słuchacza Weekend FM
Słuchacz podkreśla, że wraz z bratem od początku dobrowolnie przestrzega kwarantanny. Uważa jednak, że w systemie nadzorowania objętych nią osób panuje chaos.
Innego zdania jest rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku Anna Obuchowska.
- Dane powracających z zagranicy trafiają do bazy w Urzędzie Wojewódzkim. Przekazują je tam funkcjonariusze Straży Granicznej. Sanepid nie ma z tym nic wspólnego - tłumaczy Weekend FM Anna Obuchowska. I dodaje, że o kwarantannie w takim przypadku nikt nie musi dodatkowo informować, bo wracający do Polski z innych krajów są nią objęci z mocy prawa. Mówi o tym konkretne rozporządzenie Ministra Zdrowia.
Trzeba wtedy siedzieć w domu i czekać na kontrolę policji, która zostanie o kwarantannie powiadomiona właśnie przez urzędników wojewody.
Sanepid natomiast ma swoją bazę danych. Są w niej osoby, które decyzją inspektora powiatowego zostały objęte kwarantanną po kontakcie z zakażonym koronawirusem.

Słuchaj w: