
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoJeden musiał się przewietrzyć, drugi pójść do fryzjera, a trzeci na zakupy. Może ich to kosztować nawet 30 tys. zł.
Trzy pierwsze przypadki złamania kwarantanny odnotowano wczoraj (31.03) na terenie powiatu chojnickiego. Wszystkich dopuściły się osoby, które z powodu zagrożenia koronawirusem miały obowiązek pozostawać w izolacji. Dwie kwarantannę odbywały w domach na terenie gminy Chojnice i Czersk, jedna oddaliła się z chojnickiej bursy.
- Jeden z nich tłumaczył, że poszedł się przewietrzyć, drugi pojechał do fryzjera bo usłyszał, że zakłady fryzjerskie będą zamknięte, a kolejny po zakupy. W każdym przypadku policjanci sporządzili wniosek o ukaranie w sprawie o wykroczenie. Za takie zachowanie sąd może wymierzyć im grzywnę w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych.
Justyna Przytarska
Mówi Weekend FM rzecznik policji w Chojnicach Justyna Przytarska.
Policja, o złamaniu kwarantanny, powiadomiła też chojnicki sanepid. Ten z kolei może nałożyć grzywnę do 30 tys. zł.
Słuchaj w: