
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDostał 15 lat więzienia, a chcą dla niego dożywocia.
Jest apelacja Prokuratury Okręgowej w Słupsku od wyroku dla Daniela M. To mężczyzna, który w październiku ubiegłego roku został uznany winnym zabójstwa byłej żony Angeliki Jakubowskiej z Debrzna oraz bezprawnego pobrania z ZUS-u alimentów na rzecz ich córki. Sąd Okręgowy w Słupsku skazał go za to na 15 lat więzienia. Daniel M. ma też zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia swojej córce oraz 50 tys. zł bratu ofiary. Ma też obowiązek pokrycia 92 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok jest jednak nieprawomocny, a w poniedziałek (24.02) wpłynęła apelacja. Prokurator domaga się bowiem kary dożywotniego pozbawienia wolności dla oskarżonego.
"W apelacji prokurator wskazał, że przypisane Danielowi M. zabójstwo nie było zbrodnią przypadkową, a z góry zaplanowaną. Jej elementy były przez niego systematycznie i z pełną premedytacją realizowane" - mówi Weekend FM rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
- W ramach przygotowanego, a potem zrealizowanego przez Daniela M. skrupulatnego planu zabójstwa swojej żony oskarżony ten zadbał o każdy element swoich poczynań począwszy od wyboru czasu i miejsca zabójstwa poprzez wybór narzędzia i sposobu służącego do jej wykonania, skończywszy na miejscu ukrycia zwłok ofiary oraz zatarciu śladów dokonanej zbrodni.
Paweł Wnuk
Daniel M. przez cały proces w słupskim sądzie konsekwentnie nie przyznawał się do winy. W drugiej instancji sprawa będzie rozpatrywana przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku.
Słuchaj w: