
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOddziałowe i ordynatorzy napisali list otwarty.
"Wyrażamy swój zdecydowany sprzeciw wobec próby likwidacji oddziałów zabiegowych w naszym szpitalu" - to jedno z pierwszych zdań w liście otwartym, jaki wystosowali pracownicy Szpitala Powiatowego w Człuchowie. Wśród adresatów są m.in. minister zdrowia, prezes, wojewoda pomorski, poseł Aleksander Mrówczyński, ale też starosta człuchowski, wójtowie i burmistrzowie oraz przewodniczący rad z całego powiatu. List trafił też do mediów. Szczegóły zna reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka.
"W naszej ocenie, przez ostatnie 20 lat szpital był źle zarządzany, co doprowadziło do obecnej, dramatycznej sytuacji" - piszą autorzy listu. Podpisani są pod nim m.in. pielęgniarki oddziałowe i koordynatorzy oddziałów, które są zagrożone likwidacją. Sygnatariusze listu wskazują, że ograniczyć koszty i zwiększyć przychody można bez radykalnych rozwiązań. Stawiają szereg pytań. Pytają dlaczego wcześniej nie został wdrożony plan naprawczy? Dlaczego powiat nie skorzystał z rządowych pieniędzy na remont sali operacyjnej? Dlaczego niektóre wysokopłatne procedury medyczne są zlecane firmom zewnętrznym? Dlaczego pracownia tomografii komputerowej jest wydzierżawiona podwykonawcy? Dlaczego poprzedni dyrektor nie został zwolniony, pomimo narastających strat finansowych? "Jeśli dojdzie do likwidacji oddziałów zabiegowych lub całego szpitala, dotkliwe konsekwencje tych wieloletnich zaniedbań poniosą mieszkańcy powiatu człuchowskiego, a nie decydenci" - te słowa kończą list.
relacja
Słuchaj w: