
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW związku z sytuacją człuchowskiego szpitala.
"Szpital ma być likwidowany tylko dlatego, że ktoś sobie nie radzi?" - pyta szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości w Człuchowie Zbigniew Kurzelewski. Podczas wczorajszej (17.02) konferencji prasowej w biurze człuchowskiego PiS-u wezwał władze powiatu do dymisji w związku z trudną sytuacją Szpitala Powiatowego w Człuchowie. Podkreślał, że nie ma zgody na likwidację jakiegokolwiek oddziału człuchowskiej lecznicy, a już tym bardziej całej placówki.
- Ja twierdzę, że odpowiedzialność ponosi starosta, zarząd i rada powiatu. To, że nie robiono planów naprawczych, do których byli zobowiązani od lat 10, to kogo to jest odpowiedzialność? To sobie można po prostu odbijać piłeczkę, ale podejdźmy konkretnie, nie opowiadajmy, jak to starosta potrafi używać słowa "banialuków". To są banialuki. Jeżeli sobie nie radzą, nie potrafią, niech podadzą się do dymisji i odejdą, ale niech nie likwidują nam szpitala.
Zbigniew Kurzelewski
Mówi Weekend FM Zbigniew Kurzelewski.
Jak zapowiadają człuchowscy działacze PiS, możliwy jest protest mieszkańców pod Starostwem Powiatowym w dniu sesji Rady Powiatu Człuchowskiego. W czasie posiedzenia zaplanowanego na 27 lutego mają zapaść decyzje, dotyczące przyszłości szpitala. "Mam nadzieję, że nie będzie musiało do tego dojść i władze powiatu wycofają się z tych pomysłów" - zaznacza Zbigniew Kurzelewski.
Słuchaj w: