
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTeraz 44-latek może trafić na pięć lat do więzienia.
Chojnicka policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie zdarzenia, które miało miejsce na terenie powiatu człuchowskiego.
W sobotę (25.01) w nocy Sąpolnie, w gminie Przechlewo, samochód osobowy uderzył w słup, a kierowca został przewieziony do szpitala. Sama kolizja była jednak efektem pościgu, który rozpoczął się jeszcze na terenie gminy Konarzyny:
W minioną sobotę w nocy policjanci ruchu drogowego podjęli pościg za kierowcą renault, które nie zatrzymał się do kontroli. Podczas ucieczki 44-latek stracił panowanie nad samochodem i uderzył w betonowy słup oświetleniowy. Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że był pijany i nie miał uprawnień do kierowania. Mieszkaniec powiatu człuchowskiego usłyszał zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Justyna Przytarska
Mówi Weekend FM oficer prasowy chojnickiej policji Justyna Przytarska.
Zatrzymany to mieszkaniec gminy Przechlewo.
Jego nietrzeźwość została potwierdzona szpitalnymi wynikami badań krwi. Osobne próbki zostały pobrane do badań, których wyniki zostaną dołączone do materiału dowodowego. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Słuchaj w: