
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTo wynik złej sytuacji finansowej tutejszego szpitala.
Mimo wsparcia z Regionalnego Programu Operacyjnego i większej puli na już zrealizowane świadczenia z NFZ procedury związane z budową Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Tucholi zostają wstrzymane. Ma to związek ze złą sytuacją finansową miejscowego szpitala, który - przy sporym wsparciu z RPO - miał zrealizować to przedsięwzięcie.
W tej chwili jednak, o czym już informowaliśmy w Weekend FM, lecznica boryka się ze znacznym niedofinansowaniem i przewiduje stratę na koniec roku.
- Nie stać nas w tej chwili na sfinansowanie wkładu własnego - mówi szef spółki "Szpital tucholski" Jarosław Katulski.
- Ja powiedziałem już na zgromadzeniu wspólników, że w obecnej sytuacji nie podejmę takiej decyzji, żeby rozpocząć procedurę przetargową w kierunku budowy ZOL. Po prostu nie zaciągnę takiego zobowiązania. Nie ma dzisiaj możliwości, żeby obsłużyć kredyt, który musiałby finansować nasz udział własny, w związku z powyższym na razie odkładamy to.
Jarosław Katulski
Na razie budowa ZOL-u została wstrzymana na rok, ale jak zaznacza prezes Katulski - możliwe, że tę zwłokę będzie trzeba wydłużać.
Słuchaj w: