
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoRodzina sparaliżowanego mężczyzny zawiadomiła prokuraturę.
Do Prokuratury Rejonowej w Tucholi trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez jedną z opiekunek, pracujących w Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej koło Raciąża w gminie Tuchola. Jak alarmuje rodzina, jeden z pensjonariuszy miał być bity po twarzy i duszony.
Ofiarą miał być 62-letni pan Stefan, który do dziś przebywa w DPS-ie w Wysokiej. Mężczyzna ma sparaliżowaną połowę ciała. Jest niesamodzielny, nie potrafi się wysłowić, ale jest sprawny umysłowo i można się z nim porozumieć. Właśnie od niego rodzina dowiedziała się, do czego miało dojść 20 sierpnia.
"Byłam bardzo zaniepokojona tym, co zobaczyłam, wchodząc do pokoju wujka podczas odwiedzin" - mówi Weekend FM siostrzenica pana Stefana, Honorata Zakryś:
- Był cały zapłakany, trząsł się, wręcz było widać, że jest przestraszony. Byłam razem z mamą tego dnia, próbowałyśmy z wujkiem nawiązać kontakt, co się wydarzyło. Z sygnałów wujka zrozumiałyśmy, że doszło do sytuacji, gdzie wujek był uderzony, duszony przez jedną z opiekunek, tak z jego relacji można było wywnioskować.
Honorata Zakryś
Rodzina poszkodowanego dysponuje oświadczeniami dwóch innych pensjonariuszy DPS-u. Jeden z nich miał widzieć, jak mężczyzna jest uderzany w twarz przez opiekunkę. Drugi miał słyszeć krzyki i charczenie pana Stefana w czasie, kiedy miało dojść do przemocy wobec niego.
Te i inne dokumenty trafiły do Prokuratury Rejonowej w Tucholi. Pismo adresowane jest także do Starostwa Powiatowego w Tucholi, które jest organem prowadzącym DPS-u. W wyjaśnienie sprawy zaangażowała się też Pomorska Fundacja Inicjatyw Społecznych.
Prokuratura potwierdza, że zajmuje się sprawą rzekomego pobicia pensjonariusza DPS-u w Wysokiej koło Raciąża
Prokuratura Rejonowa w Tucholi potwierdza, że zajmuje się sprawą rzekomego pobicia pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej w gminie Tuchola. O przemocy wobec niepełnosprawnego, częściowo sparaliżowanego pana Stefana, poinformowali śledczych jego bliscy.
- Wszczęliśmy postępowanie - mówi Weekend FM prokurator rejonowy w Tucholi Marcin Przytarski.
- Do Prokuratury Rejonowej w Tucholi wpłynęło zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa w DPS w Wysokiej, które to przestępstwo miało polegać na naruszaniu nietykalności cielesnej, uszkodzeniu ciała jednego z pacjentów tego DPS. Postępowanie zostało wszczęte w kierunku art. 157 par. 1 Kodeksu karnego.
Marcin Przytarski
Dyrektor DPS nie komentuje sprawy
Dyrektor DPS-u, w którym - według zawiadamiających - pobicia niepełnosprawnego miała się dopuścić jedna z opiekunek, nie chce na razie komentować sprawy.
- Czekamy na ustalenia prokuratury - mówi Weekend FM Katarzyna Bronikowska:
- Sprawą zajmuje się w tej chwili prokuratura, ponieważ rodzina zgłosiła ten fakt do prokuratury tucholskiej. Czekamy na rozwiązanie i miejmy nadzieję, że wszystko się wyjaśni.
Katarzyna Bronikowska
Według rodziny, pan Stefan miał być bity po twarzy i duszony. Do zdarzenia miało dojść 20 sierpnia.
Słuchaj w: