
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoLublin. Kilkudziesięciu uczniów z Lublina zorganizowało protest przeciwko reformie edukacji i jej skutkom. W tym roku do szkół średnich idzie tzw. podwójny rocznik - czyli absolwenci gimnazjów i ośmioklasowych podstawówek. Tylko w Lublinie do liceów nie dostało się ponad sześciuset uczniów. Z protestującymi spotkała się lubelska kurator oświaty.
- My, jako lubelscy uczniowie, jesteśmy pokrzywdzeni przez reformę oświaty, gdyż zabrakło dla nas miejsc w renomowanych lubelskich szkołach. Postanowiliśmy przyjść i przedstawić naszą sytuację kuratorowi oświaty. Gdyby nie ta reforma, nie doszłoby do tego chaosu – powiedział Jakub Karpiński, uczestnik protestu.
Teresa Misiuk, lubelska kurator oświaty tłumaczyła, że fakt, że ponad 600 uczniów „wypadło” z systemu rekrutacji wynika z tego, że złożyli aplikację tylko do jednej szkoły. Przypomniała również, że o ostatecznym przyjęciu do szkoły będzie można mówić dopiero po 12 lipca, kiedy zostaną ogłoszone listy przyjętych do szkół.
Według mediów, wśród uczestników protestu było jedynie 8 osób, które są tegorocznymi absolwentami szkół podstawowych i gimnazjów.
Słuchaj w: