Dwanaście tysięcy złotych grzywny oraz 1 238 zł kosztów sądowych - taką karę Sąd Rejonowy w Złotowie wymierzył dziś (4.02.) burmistrzowi Debrzna Wojciechowi Kallasowi. Włodarz został uznany winnym popełnienia obu zarzucanych mu czynów, a więc zarówno poświadczenia nieprawdy, jak i przekroczenia uprawnień. Chodzi o to, że w grudniu 2014 roku podpisał protokół stwierdzający zakończenie trwającej jeszcze budowy żłobka w Debrznie, a ponadto dokonał jego wpisu do odpowiedniego rejestru, choć nie zostały spełnione wszystkie warunki. Uzasadniając wyrok sędzia podkreślił, że Wojciech Kallas zasłużył na nadzwyczajne złagodzenie kary. Jednym z powodów było to, że zaraz po objęciu funkcji burmistrza znalazł się w sytuacji, w której musiał ratować prawie 1 mln 400 tys. zł dotacji na budowę żłobka.

"Nie budzi wątpliwości, że wszyscy, którzy zasiedli w tej sprawie na ławie oskarżonych chcieli dobrze, co nie zwalnia ich jednak od odpowiedzialności karnej i nie mogło skutkować ich uniewinnieniem" - uzasadniał wyrok sędzia Jerzy Hławiczka.

Wyrok nie będzie skutkował utratą stanowiska burmistrza Debrzna przez Wojciecha Kallasa. Takiego wymiaru kary domagała się prokuratura, ale tę propozycję sąd określił jako rażąco surową.

Burmistrz Debrzna Wojciech Kallas komentuje wyrok

Po wyjściu z sali sądowej włodarz nie przesądzał czy będzie się odwoływał.

Dziś (4.02) zapadł też wyrok w sprawie Romana M., kierownikowi budowy żłobka w Debrznie. On także został uznany przez sąd winnym popełnienia zarzucanych mu czynów i został skazany na łączną karę 6 tys. zł grzywny. Musi też zapłacić 638 zł kosztów sądowych. Zarówno w jego przypadku, jak i w sprawie Wojciecha Kallasa orzeczenie złotowskiego sądu jest nieprawomocne.