
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoByły starosta Stanisław Skaja odnosi się do raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chojnicach było i działało - mówi były chojnicki starosta Stanisław Skaja. To jego odpowiedź na wnioski zawarte w raporcie Najwyższej Izby Kontroli, która badała działanie służb różnych szczebli po nawałnicy z sierpnia 2017 roku.
Według Skai, centrum funkcjonowało w siedzibie straży pożarnej w Chojnicach i to tam, w razie potrzeby, zbierał się zespół kryzysowy i podejmowano decyzje.
- Jeżeli mógłbym powiedzieć, to naszą winą, czy tam może i moją winą było to, że nie przygotowaliśmy odpowiedniego dokumentu mówiącego o tym, że starosta powołuje zespół zarządzania kryzysowego, bo taki zespół funkcjonował, tylko myśmy cały czas się opierali na starszym zarządzeniu i to zarządzenie po prostu nie zostało zmienione.
Stanisław Skaja
Tłumaczy w Weekend FM były chojnicki starosta Stanisław Skaja.
Kontrolerzy NIK nie przyjęli takiej argumentacji. W raporcie jest uwaga, że starosta powołał Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego dopiero we wrześniu 2017 roku, podczas gdy taki obowiązek istniał od 2007 roku.
Raport NIK nie nastraja optymistycznie
Po prawie dwóch latach od nawałnicy wciąż brakuje jednolitych i jasnych przepisów w kwestii zarządzania kryzysowego - uważa chojnicki starosta Marek Szczepański.
Smutną prawdę, jego zdaniem, ilustruje raport NIK. Klęska obnażyła słabość centrów zarządzania kryzysowego i brak łączności między gminami, powiatami i województwami.
- Obawiam się, że jeśli coś takiego się powtórzy, będą te same kłopoty - mówi Weekend FM Marek Szczepański:
- Po prawie dwóch latach nadal nie mamy spójnego systemu zarządzania kryzysowego, nadal nie ma jednolitego systemu łączności poszczególnych jednostek. Jeżeli znowu coś się wydarzy ponadlokalnie, obejmie 2 czy 3 powiaty, to nastąpi problem z wymianą informacji, bo system TUR na terenie powiatu człuchowskiego, tucholskiego, sępoleńskiego już nie działa.
Marek Szczepański
Marek Szczepański dodaje, że powiat sam szuka odpowiedzi na pytanie, jak powinno wyglądać modelowe centrum zarządzania kryzysowego. Podjął w tym celu współpracę z Akademią Pomorską. Wspólne wnioski mają być gotowe w tym roku.
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego działało w straży pożarnej. Zabrakło tylko mojej decyzji na piśmie - mówi reporterce Weekend FM były starosta chojnicki Stanisław Skaja. Odnosi się też do innych uchybień wytkniętych powiatowi po nawałnicy przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli.
Ze Stanisławem Skają rozmawia Aneta Czupryniak:
rozmowa

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

