
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPierwszy komentuje swoje zwycięstwo, drugi - porażkę.
Paweł Gibczyński komentuje swoje zwycięstwo w wyborach na wójta gminy Człuchów
Prawie 71 proc. głosów zdobył w drugiej turze wyborów na wójta gminy Człuchów Paweł Gibczyński i to on będzie włodarzem przez najbliższe pięć lat. We wczorajszym (4.11) głosowaniu uzbierał 2795 głosów, a jego konkurent Arkadiusz Kubalewski 1153.
"Obiecuję, że nie zawiodę ogromnego zaufania, jakim obdarzyli mnie mieszkańcy naszej gminy" - tak Paweł Gibczyński mówił reporterowi Weekend FM kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników wyborów.
- Już po pierwszych wynikach widziałem, że moja przewaga rośnie z okręgu na okręg, co bardzo mnie cieszyło i potwierdziło, że ta praca, którą wykonałem na rzecz naszej gminy i w czasie mojej pracy w urzędzie, ale także w czasie kampanii wyborczej, była dobrze przyjęta przez naszych mieszkańców. Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim mieszkańcom, którzy oddali na mnie głos, to jest ogromne wsparcie i motywacja do dalszego działania.
Paweł Gibczyński
Zwycięstwo Pawła Gibczyńskiego nad obecnym sekretarzem gminy Arkadiuszem Kubalewskim było bezdyskusyjne. Mieszkaniec Rychnów wygrał we wszystkich siedmiu obwodach. Triumfował nawet w Mosinach i Wierzchowie-Dworcu, gdzie w pierwszej turze jego konkurent uzyskał więcej głosów. Największe, bo ponad 78-procentowe poparcie Paweł Gibczyński zdobył w swoich Rychnowach.
Frekwencja w gminie Człuchów wyniosła niecałe 47 proc.
Arkadiusz Kubalewski komentuje swoją porażkę w wyborach
W żadnej innej gminie w powiecie człuchowskim wynik drugiej tury wyborów na wójtów nie był tak jednoznaczny, jak w gminie Człuchów. Paweł Gibczyński zdobył prawie 71 proc. głosów, a Arkadiusz Kubalewski ponad 29 proc. Ten drugi przegrał we wszystkich obwodach, w tym w Wierzchowie-Dworcu, gdzie mieszka. Tam aż 68 proc. mieszkańców poparło jego konkurenta.
Arkadiusz Kubalewski zgromadził w drugiej turze mniej głosów, niż w pierwszej. Mając tylko jednego kontrkandydata, uzbierał 1153 głosy. Oznacza to, że krzyżyk przy jego nazwisku postawiło o 287 osób mniej, niż w pierwszym głosowaniu, gdy do wyboru było czterech kandydatów.
"Mam nadzieję, że najważniejsze z tego wszystkiego będzie to, że gmina i jej mieszkańcy skorzystają z mądrości nowych władz" - tak Arkadiusz Kubalewski komentował dla Weekend FM swoją porażkę już kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników wyborów.
- Na początku chciałem podziękować wszystkim za wsparcie, za głosy oddane na mnie i pogratulować Pawłowi Gibczyńskiemu wyniku. Ten obraz właściwie się nie zmienił z pierwszej tury, bo ta pierwsza tura pokazała praktycznie to samo, różnic nie ma wielkich, że część ludzi chce, żeby było po prostu inaczej, więc można było się tego spodziewać w drugiej turze i tak też się stało.
Arkadiusz Kubalewski
Pytany o swoją zawodową przyszłość, Arkadiusz Kubalewski odpowiedział, że jest za wcześnie, aby odpowiadać na to pytanie.
Słuchaj w: