Jeszcze do niedawna przysłonięte były warstwą farby. Teraz zostały odsłonięte i odnowione. Mowa o freskach w kościele pod wezwaniem św. Anny w Przechlewie. Natrafiono na nie przypadkiem, podczas wcześniejszych prac remontowych. Malowidła można już podziwiać w prezbiterium i transepcie. To jednak nie jedyne prace, jakie zostały wykonane w świątyni.

Mówi proboszcz przechlewskiej parafii ksiądz Krzysztof Jakubek.

Ten etap renowacji kościoła kosztował 88 tys. zł. Z budżetu gminy pochodziło 77 tys. zł, a 7 tys. zł od konserwatora zabytków. Pozostała kwota to wkład własny parafii. Remont zabytkowego kościoła trwa od pięciu lat. We wcześniejszych etapach m.in. naprawiony został dach i system wentylacji, a także wymienione posadzki. Teraz pozostało już tylko odnowienie stropów w starszej części kościoła.