
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPorażką 1:4 zakończyło się spotkanie Chojniczanki Chojnice z GKS-em Tychy w ramach 26. kolejki piłkarskiej 1. ligi.
W pierwszej połowie oba zespoły wypracowały sobie po jednej stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. GKS ją wykorzystał, a Jakub Biskup strzelił wprost w bramkarza i na przerwę Tyszanie schodzili prowadząc 1:0.
W drugiej połowie goście dołożyli jeszcze trzy bramki, a Chojniczanka zdołała odpowiedzieć tylko trafieniem Andrzeja Rybskiego i lider 1. ligi niespodziewanie przegrał z walczącym o utrzymanie GKS-em 1:4.
Myślę, że zagraliśmy najsłabsze spotkanie z dotychczasowych. Musimy jakoś to przeżyć i się odbudować. Mamy jeszcze 8 kolejek do zakończenia sezonu. Broni nie składamy i jeszcze powalczymy o te nasze cele.
Piotr Gruszka
Mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Chojniczanki Piotr Gruszka.
Po 26. kolejkach MKS ma na swoim koncie 44 punkty i zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli piłarskiej 1. ligi. Na fotel lidera "wskoczyło" Zagłębie Sosnowiec, które po remisie z Podbeskidziem Bielsko-Biała ma także 44 punkty, ale lepszy bilans bramek w bezpośrednich meczach z Chojniczanką.
Następny mecz "Chojna" rozegra 22. kwietnia w Siedlcach z Pogonią.