
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoRuszył proces Samira S. - oskarżonego o bestialskie zabójstwo 3-osobowej rodziny. Ofiary to kobieta pochodząca z Człuchowa, jej mąż i 16-miesięczna córka.
Wczoraj (19.05) w sądzie w Gdańsku odbyło się pierwsze posiedzenie w tej sprawie. Sąd zabronił dziennikarzom informowania o szczegółach rozprawy, bo może to mieć wpływ na zeznania świadków. Wiadomo, że w śledztwie Rosjanin zmieniał zeznania i nie przyznał się do zastrzelenia rodziny´.
- Jest on jedyną osobą, która dopuściła się popełnienia tych odrażających przestępstw. Zapewne obrona będzie forsować tezy, iż działał na zlecenie, być może, że działał z kimś wspólnie i w porozumieniu.
Wojciech Wróbel
Mówi prokurator Wojciech Wróbel. Do potrójnego zabójstwa doszło dwa lata temu w centrum Gdańska. 34-letni Rosjanin Samir S. miał strzałami w głowę zabić dwoje dorosłych i półtoraroczną dziewczynkę. Według śledczych oskarżony znał swoje ofiary. Zastrzelony Adam K. był znanym kolekcjonerem broni. Samir S. zabił rodzinę, by ją okraść. Zabrał z mieszkania kosztowności za ponad 65 tysięcy złotych. Grozi mu dożywocie.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

