
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPoprawia się stan dzieci. Zbiorowe zatrucie pokarmowe we Wdzydzach Kiszewskich w powiecie kościerskim. Do szpitala trafiło 30 osób, w tym 24 dzieci.
Poprawia się stan dzieci, które w najpoważniejszym stanie trafiły do kościerskiego szpitala z objawami zatrucia pokarmowego. Jak już informowaliśmy w Weekend FM, z podejrzeniem zatrucia trafiła tu 30-osobowa grupa podopiecznych z Malborka. Wszyscy wypoczywali w ośrodku we Wdzydzach, w powiecie kościerskim.
W tej chwili w szpitalu w Kościerzynie przebywają dzieci w najpoważniejszym, średnio - ciężkim stanie:
W naszym szpitalu jest sześcioro dzieci są to trzy dziewczynki i trzech chłopców. Wieku od 10 do 16 lat ich stan od wczoraj się polepszył. U dzieci wystąpiły takie objawy jak biegunka, wymioty i temperatura. W tej chwili ich stan się polepsza i stabilizuje, są leczone terapią dożylną.
Marzena Barton
Mówi Radiu Weekend dyrektor do spraw pielęgniarstwa w kościerskim szpitalu Marzena Barton. Na razie nie wiadomo, kiedy dzieci opuszczą szpital. Trwa ustalanie przyczyn zatrucia, dochodzenie w tej sprawie prowadzi kościerski sanepid. Koloniści źle poczuli się wczoraj (19.08.) późnym wieczorem.
AKTUALIZACJA
____________________________________
To podopieczni malborskiego domu dziecka, którzy wypoczywali we Wdzydzach. Grupa poczuła się źle wczoraj (19.08.) późnym wieczorem. Dzieci w wieku od 9 do 17 lat oraz ich opiekunowie uskarżali się na bóle brzucha, wymioty i stan podgorączkowy. Autobusem przewieziono ich do szpitala w Kościerzynie, gdzie udzielono pierwszej pomocy i wstępnie zdiagnozowano. Część osób trafiła później do okolicznych szpitali, w tym do Kartuz, Malborka oraz Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku. Trwa ustalanie przyczyn zatrucia. Wstępnie podejrzewa się, że zatrucie wywołała enterotoksyna gronkowcowa. Dokładne wyniki badań będą jednak znane później. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi kościerski sanepid:
Sprawdzono stan sanitarny obiektu jakie były możliwe, czyli próby sanitarne i próby żywności. Dzisiaj również zaczynamy też monitorowanie tych osób, które pracują w kuchni, żeby zbadać czy nie są nosicielami drobnoustrojów.
Grażyna Greinke
Mówi Radiu Weekend dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Kościerzynie Grażyna Greinke.
Decyzją powiatowego inspektora sanitarnego - na czas dochodzenia oraz dezynfekcji kuchnia ośrodka wypoczynkowego została zamknięta. Dodajmy, że 6 osób, które trafiły do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku, zostało już wypisanych ze szpitala.