Zasada była w miarę prosta, choć nie dla poszkodowanych. Umowa ubezpieczenia przewidywała wtedy wypłatę odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową pomniejszoną o 500 złotych, które powinien z własnych środków wypłacić powiat sępoleński. Mieszkaniec Wałdowa, o którym mówiliśmy w lipcu ubiegłego roku, poniósł straty rzędu tysiąca złotych; połowę kwoty otrzymał natychmiast, o drugą walczył z urzędnikami starostwa w Sępólnie przez kilka miesięcy. Teraz Zarząd powiatu podjął decyzję, że nowa umowa całą odpowiedzialność zrzuca na firmę ubezpieczeniową. Starosta Sępoleński Tomasz Cyganek mówi że dla dobra użytkowników dróg, jednak chyba nie tylko.
- Różnice wynikające z wartości składki nie warte są całej tej papierkowej roboty i utrudnień dla mieszkańców powiatu sępoleńskiego którzy z naszych dróg korzystają.
Nowa umowa obowiązuje od stycznia, i została podpisana na trzy lata.

relacja Macieja Bora