
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNapędy hybrydowe zyskują na popularności, a Audi TFSI e to przykład technologii plug-in hybrid niemieckiej marki. Skrót oznacza połączenie benzynowego silnika TFSI z napędem elektrycznym, który można ładować z gniazdka. System plug-in hybrid różni się od zwykłych hybryd większym akumulatorem i możliwością jazdy wyłącznie na prądzie. Warto poznać praktyczne aspekty tego rozwiązania, zanim zdecydujemy się na zakup takiego samochodu.
TFSI to silnik benzynowy z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa, a litera "e" wskazuje na napęd elektryczny. W praktyce oznacza to dwa silniki w jednym samochodzie - benzynowy o pojemności od 1.4 do 3.0 litra oraz jeden lub więcej silników elektrycznych. Łączna moc wynosi od około 200 do ponad 500 KM, w zależności od modelu. Akumulator ma pojemność od 8,4 do 17,9 kWh i pozwala przejechać na samym prądzie od 40 do maksymalnie 60 kilometrów. System zarządzania automatycznie decyduje, który napęd użyć, ale kierowca może też wybrać tryb ręcznie.
Komputer pokładowy analizuje warunki jazdy i decyduje, który napęd jest najefektywniejszy w danej sytuacji. W mieście, przy małych prędkościach, najczęściej pracuje tylko silnik elektryczny – samochód jest wtedy cichy i nie emituje spalin. Na autostradzie włącza się silnik benzynowy, który jest bardziej efektywny przy wyższych prędkościach. Podczas mocnego przyspieszania oba silniki mogą pracować jednocześnie, zapewniając maksymalną moc. Kierowca może wymusić tryb elektryczny przyciskiem, ale system może go wyłączyć, gdy akumulator się wyczerpie. Zaawansowane modele jak https://audi.pl/pl/modele/a8/s8/ mają funkcję predykcji, która analizuje trasę z nawigacji i planuje optymalne wykorzystanie energii.
Oszczędność paliwa jest największą zaletą, szczególnie przy regularnym ładowaniu i jeździe miejskiej. Producent podaje zużycie 1-2 litry na 100 km, ale w praktyce trzeba liczyć się z 3-5 litrami, w zależności od stylu jazdy. Jazda bezemisyjna pozwala wjeżdżać do stref ograniczeń bez dodatkowych opłat. Cicha praca w trybie elektrycznym to komfort, szczególnie rano czy wieczorem w mieszkalnych dzielnicach. Ulgi podatkowe mogą obniżyć koszt użytkowania, choć zależą od aktualnych przepisów. Moment obrotowy silnika elektrycznego działa od razu, więc przyspieszanie z miejsca jest płynne. Sportowe wersje takie jak https://www.audi.pl/pl/modele/a6/rs-6-avant-performance/ pokazują, że hybryda może być też dynamiczna, choć trzeba liczyć się z wyższym zużyciem paliwa przy sportowej jeździe. Redukcja emisji jest realna, ale tylko przy regularnym ładowaniu z gniazdka.
Zasięg elektryczny 40-60 km może nie wystarczyć na dłuższe trasy bez ładowania. Czas ładowania z domowego gniazdka to 2-4 godziny, z szybkiej ładowarki około 30 minut. Wyższa cena zakupu może się zwrócić dopiero po kilku latach, jeśli regularnie ładujemy samochód. Dodatkowa masa akumulatora (100-200 kg) wpływa na właściwości jezdne – auto może być menos zwinne. Pojemność bagażnika czasami jest mniejsza przez umieszczenie akumulatora. Skomplikowana naprawa może oznaczać wyższe koszty serwisu. Zimą zasięg elektryczny spada o 20-30% przez ogrzewanie kabiny. Modele jak https://www.audi.pl/pl/modele/a7/rs-7-sportback/ łączą hybrydę z wysokimi osiągami, ale spalanie przy dynamicznej jeździe może być wyższe niż w zwykłym silniku spalinowym.