
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOskarżony nie przyznaje się do winy.
W Sądzie Rejonowym w Człuchowie ruszył dziś (24.06) proces Kazimierza J. z Debrzna. Mężczyzna odpowiada za nieumyślne doprowadzenie do śmiertelnego porażenia prądem 12-latka z Uniechowa. Chłopiec zmarł w sierpniu 2023 roku po tym, jak dotknął przewodów siłowych w budynku należącym do gminy, ale będącym w użyczeniu na rzecz koła Polskiego Związku Wędkarskiego "Sandacz" w Debrznie. 58-latek jest jego prezesem. Prokuratura oskarżyła do o nieumyślne narażenie dwóch chłopców na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.
- Będąc osobą odpowiedzialną za utrzymanie należytego stanu technicznego znajdującego się we władaniu tego koła budynku zaniechał ciążącego na nim powyższego obowiązku nie dochowując należytej staranności. Nie upewnił się, czy instalacja elektryczna wewnątrz budynku jest pod napięciem i we właściwy sposób zabezpieczona, ponadto czy budynek nie stwarza zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi. Nie zabezpieczył tego budynku przed dostępem osób trzecich.
Damian Barański
Cytował akt oskarżenia asesor Prokuratury Rejonowej w Człuchowie Damian Barański.
Kazimierz J. nie przyznał się do winy. Zgodził się odpowiadać tylko na pytania swojego obrońcy, ale ten na razie żadnych mu nie zadał. Nie składał też nowych wyjaśnień, a jedynie podtrzymał te, złożone na etapie postępowania przygotowawczego. Wynikało z nich, że wędkarze zamierzali wyremontować budynek, a gdy go przejmowali był pozbawiony okien i drzwi, licznika, gniazdek i włączników. Kazimierz J. utrzymuje, że osobiście sprawdził instalację i nie była ona pod napięciem. Także później miał nie być świadomy, że w przewodach płynie prąd.
Jak wynika z linii obrony wstępnie zaprezentowanej przez obrońcę Marcina Krysę, nie zgadza się on z przypisaniem odpowiedzialności za stan budynku kołu wędkarskiemu ani też jego klientowi z ramienia PZW.
Na kolejne terminy sąd wezwie 14 świadków. Proces będzie kontynuowany we wrześniu.
O tej sprawie usłyszysz też w radiu Weekend FM.
Słuchaj w Chojnicach, Człuchowie i Tucholi na 99,30 FM
Kościerzynie na 91,7 FM
Bytowie na 105,8 FM
Miastku na 87,8 FM
Sępólnie Krajeńskim na 92,6 FM