
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW sumie w akcji brały udział 24 zastępy.
Już od ponad 13 godzin trwa akcja gaszenia pożaru baraku mieszkalnego w Człuchowie. Ogień pojawił się wczoraj (28.04.) około 19.30, a strażacy do teraz dogaszają pogorzelisko.
W sumie w akcji brały udział 24 zastępy - nie tylko z powiatu człuchowskiego, ale też chojnickiego i bytowskiego. Gdy pierwsi strażacy dotarli na miejsce, pożar był już rozwinięty.
Przybyłe na miejsce zdarzenia zastępy zastały rozwinięty pożar w jednym z lokali mieszkalnych budynku wielorodzinnego. Pożar szybko się rozprzestrzeniał na przyległe lokale. Budynek o drewnianej konstrukcji dachowej, pokryty styropapą. Pożar bardzo szybko rozprzestrzenił się w przestrzeni międzydachowej.
Piotr Frankenstein
Mówi Weekend FM dowódca JRG w Człuchowie Piotr Frankenstein.
W czasie akcji ewakuowanych zostało sześć osób, a nie cztery, jak wcześniej podawały służby. Nikt nie został poszkodowany.
Budynek spłonął doszczętnie. Straty zostały wstępnie oszacowane na 600 tys. zł. Niewykluczone jednak, że ta kwota się zwiększy, po dokładnym szacowaniu przez miejskie służby.
Przyczyna pożaru ma zostać ustalona w policyjnym dochodzeniu.
Słuchaj w: