
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPublikujemy komunikat zarządu Red Devils Chojnice.
"Wąski skład drużyny, który został wystawiony na ten mecz był spowodowany zdarzeniami losowymi, przede wszystkim kontuzjami i wirusem, który dotknął kilku zawodników, nie tylko tych z podstawowego składu" - to fragment oświadczenia, jakie Zarząd Red Devils Chojnice wystosował po porażce 1:12 w meczu 1/16 finału Pucharu Polski a AZS-em Uniwersytet Warszawski Wilanów.
Jak mówiliśmy w Weekend FM, "Czerwone Diabły" pojechały na to spotkanie w siedmioosobowym składzie - bez żadnego bramkarza. Zagrać miał Pavlo Puchka. Z oświadczenia dowiadujemy się, że na przedmeczową zbiórkę stawił się jednak z wysoką gorączką.
"Aby nie narażać samego zawodnika na powikłania, a pozostałych na zarażenie, zdecydowaliśmy, że Pavlo Puchka zostanie w domu, mając oczywiście świadomość, że w takiej sytuacji osiągnięcie dobrego wyniku (...) jest iluzoryczne" - czytamy w oświadczeniu.
"Wobec szeregu wątpliwości, które pojawiły się po meczu Pucharu Polski z AZS UW Darkomp Wilanów zarząd Red Devils Chojnice wyjaśnia, że wąski skład drużyny, który został wystawiony na ten mecz był spowodowany zdarzeniami losowymi, przede wszystkim kontuzjami i wirusem, który dotknął kilku zawodników, nie tylko tych z podstawowego składu.
Niestety, problemy zdrowotne dosięgły wszystkich bramkarzy zgłoszonych do rozgrywek. W dniu meczowym okazało się, że chory jest także przewidziany do gry Pavlo Puchka, który na zbiórkę stawił się z wysoką gorączką. Aby nie narażać samego zawodnika na powikłania, a pozostałych na zarażenie, zdecydowaliśmy, że Pavlo Puchka zostanie w domu, mając oczywiście świadomość, że w takiej sytuacji osiągnięcie dobrego wyniku w starciu z AZS UW Darkomp Wilanów jest iluzoryczne. W przeddzień meczu okazało się dodatkowo, że z powodu urazów nie będą dostępni do gry także Pavlo Skubchenko i Jakub Kwasigroch, dla którego miał być to debiut w barwach pierwszej drużyny Red Devils.
Ostatnie trzy tygodnie były bardzo trudnym okresem dla naszego zespołu, gdzie musieliśmy zmierzyć się nie tylko z mocnymi przeciwnikami, mając z tyłu głowy, że przegrana w określonych meczach znacznie ograniczy nasze szanse na pozostanie w Futsal Ekstraklasie, ale także z szeregiem przeciwności losowych, które bardzo mocno doświadczają zespół w tym sezonie. Od kilku tygodni większość naszych zawodników boryka się z problemami zdrowotnymi. W kilku przypadkach zakończyło się to dłuższą absencją, do tego doszła bardzo poważna kontuzja Andre Silvy. Pomimo tych problemów, wypełniliśmy plan założony na styczeń, wygrywając najważniejsze mecze i zachowując realne szanse na ekstraklasowy byt.
Niestety, obciążenie fizyczne spowodowane częstotliwością gry i psychiczne związane ze stawką poszczególnych meczów, odcisnęło swoje piętno właśnie na meczu pucharowym. Rozumiemy rozczarowanie, jakie pojawiło się wśród kibiców. Chcielibyśmy dawać Wam radość i wygraną w każdym meczu, ale w naszej sytuacji musimy obrać priorytety, co wiąże się z poniesieniem ofiar na niektórych frontach.
Od poniedziałku ruszają przygotowania do kolejnej serii pięciu bardzo ważnych meczów w Fogo Futsal Ekstraklasie, gdzie celem będzie zbliżenie się do bezpiecznego miejsca w tabeli. To jest zadanie, które stoi przez drużyną oraz trenerami. Bądźcie z nami!
Zarząd Red Devils Chojnice"
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

