
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWrócił za to Guladi Kokoladze.
Brazylijczycy Netynho Lemos, Fabio Torres, Giovanni Paesano oraz Portugalczyk Sandro Rodrigues to zawodnicy, którzy żegnają się z Red Devils Chojnice. Władze chojnickiego klubu poinformowały właśnie o rozwiązaniu za porozumieniem stron kontraktów z tymi futsalistami.
"Po 14 meczach mamy cztery punkty, więc zmiany były nieodzowne" - mówi Weekend FM prezes Red Devils Chojnice Tomasz Mrozek Gliszczyński.
Poprosiłem trenera Zozulię, aby wskazał jakie zmiany będzie widział, więc te zmiany są robione ściśle w porozumieniu z trenerem. Padło na tych czterech zawodników, no i myślę, że to jest decyzja, którą tak naprawdę musieliśmy podjąć. My jako zarząd też musimy bić się w piersi, bo się okazało, że tak naprawdę wszystkie transfery okazały się nietrafione.
Tomasz Mrozek Gliszczyński
Cała czwórka pożegnanych zawodników kontrakty rozwiązała z końcem roku, jednak nie wystąpią oni w ostatnim w pierwszej rundzie meczu Red Devils Chojnice – zaplanowanym na 21 grudnia spotkaniu Futsal Ekstraklasy z Dremanem Opole Komprachcice. Do treningów z zespołem wrócił za to Gruzin Guladi Kokoladze.
Jak dodaje prezes Tomasz Mrozek Gliszczyński, klub postara się o dwa wzmocnienia w przerwie między rundami. "Trzeba jednak mieć świadomość, że w naszej sytuacji w lidze trudno będzie ściągnąć wartościowych zawodników" - dodaje Tomasz Mrozek Gliszczyński.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

