
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTomasz Fojut podkreśla też, że na Chojniczankę II trzeba patrzeć wielopłaszczyznowo.
"Nasz wynik mógł być trochę lepszy, ale jesteśmy przekonani, że nasze świadome działania przyczyniają się do rozwoju zawodników. A to jest dla nas najważniejsze" - tak rundę jesienną podsumowuje trener czwartoligowych rezerw Chojniczanki Tomasz Fojut.
W rozmowie z Weekend FM podkreśla, że na Chojniczankę II trzeba patrzeć wielopłaszczyznowo.
Przyznaje jednak, że siódma pozycja w tabeli jest mało zadowalająca. "Nasze ambicje sięgają dużo wyżej. Drugim kryterium, które należy poddać ocenie jest jednak wprowadzanie zawodników do pierwszego zespołu oraz młodych piłkarzy do drugiej drużyny" - podkreśla Tomasz Fojut. I przypomina, że Jakub Romanik, Jakub Żywicki i Filip Mosek trafili z rezerw do pierwszej drużyny
Jeśli chodzi o zespół rezerw, takie szanse otrzymali Jakub Pławski, Adrian Czyżewski czy Marcin Pilchowski-Lemańczyk. To są zawodnicy z rocznika 2007 oraz 2009. Należy podkreślić, że zespół rezerw troszeczkę inaczej funkcjonuje od pozostałych zespołów. Wdrażając młodych zawodników sporo ryzykujemy. Natura naszego zespołu oparta jest na ofensywnym sposobie gry, a takie wymagania dodatkowo utrudniają proces wygrywania.
Na półmetku sezonu Chojniczanka II ma na koncie osiem zwycięstw, dwa remisy i siedem porażek.
Słuchaj w: