
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW 63 minucie doszło do rękoczynów między zawodnikami, a kibic zaatakował sędziego.
Siedem miesięcy przy pustych trybunach u siebie, siedem miesięcy bez swoich kibiców na wyjazdach oraz grzywna w wysokości 2 tys. zł. To kary, jakie Komisja Dyscyplinarna Podokręgu Słupskiego nałożyła na Myśliwca Tuchomie za przedwcześnie zakończony mecz okręgówki z Kaszubią Studzienice. Jak wiecie z Weekend FM, derby powiatu bytowskiego zostały przerwane, gdy w 63 minucie doszło do rękoczynów między zawodnikami, a kibic zaatakował sędziego.
Ukarany został również jeden z antybohaterów tego spotkania - ukraiński zawodnik Myśliwca Volodymyr Verbytskyi. Za uderzenie w twarz jednego z rywali został zdyskwalifikowany na trzy lata. "W piłkę nożną gramy nogami. Jeśli zawodnik chce używać pięści, są do tego inne dyscypliny sportu" - mówi Weekend FM przewodniczący komisji Dariusz Perlański.
- My tutaj jako działacze i jako komisja dyscypliny nie tolerujemy takich zachowań. To jest drastyczne, ciężko nam było podjąć taką decyzję, ale mam nadzieję, że ta nasza decyzja wpłynie na poprawienie takiej kultury gry i zanim zawodnik użyje rąk do wymierzenia sprawiedliwości, mocno się zastanowi.
Dariusz Perlański
Wcześniej komisja nałożyła karę dyskwalifikacji na dwa mecze za agresywne zachowanie na dwóch zawodników, ukaranych czerwonymi kartkami - Łukasza Michańczyka z Myśliwca i Damiana Wajsa z Kaszubii. Kierownik Kaszubii musi też zapłacić 100 zł za niepodpisanie protokołu, a identyczną karę otrzymał Myśliwec za wysoką liczbę żółtych kartek w tym spotkaniu.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

