
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoStrony nie dogadały się w sprawie ugody.
Spór pomiędzy człuchowskim przedsiębiorcą Andrzejem Pruskim a przewodniczącym Rady Miejskiej w Człuchowie Mariuszem Przyszlakiem nie zostanie rozwiązany polubownie. Strony nie dogadały się w sprawie ugody. Spór rozstrzygnie więc Sąd Rejonowy w Człuchowie.
Przypomnijmy, biznesmen pozwał radnego za słowa, które Mariusz Przyszlak wypowiedział w marcu w sali obrad człuchowskiego ratusza, zaraz po zamknięciu sesji Rady Miejskiej. Chodzi o sformułowanie: "Mam nadzieję, że kontrakty, które pan podpisuje z urzędem miasta, nie mają nic wspólnego z tym, jak atakuje pan moją osobę". Andrzej Pruski poczuł się tymi słowami pomówiony.
Na posiedzeniu pojednawczym strony wyraziły gotowość do rozmów w sprawie ugody. Mimo spotkania w cztery oczy i długiej dyskusji porozumienia nie udało się jednak osiągnąć:
- Moje warunki były jak we wcześniejszym piśmie do pana Przyszlaka, którego nie odebrał, w sensie publicznych przeprosin, żądałem w radiu, gazecie i tak dalej - wszędzie, gdzie to wybrzmiało i zadośćuczynienie w kwocie 5 tys. zł przekazane na Dom Dziecka w Człuchowie i pan Mariusz całkowicie odrzucił moje warunki i w żaden sposób nie negocjował moich warunków.
Andrzej Pruski
Mówi Weekend FM Andrzej Pruski.
"Wobec braku możliwości polubownego rozwiązania sporu, z zadowoleniem przyjmuję decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową" - mówi z kolei przewodniczący Rady Miejskiej w Człuchowie Mariusz Przyszlak.
- Uważam, że tylko sąd jest właściwym organem do rozstrzygnięcia tej sytuacji celem wyjaśnienia nieprawidłowej i błędnej interpretacji moich słów. Jestem głęboko przekonany o zasadności swojego stanowiska i z pełnym szacunkiem dla sprawiedliwości oraz niezawisłości sądu z zachowaniem spokoju oczekuję na ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy.
Mariusz Przyszlak
Termin sądowej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Słuchaj w: