
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWyrok nie jest prawomocny.
Sąd Rejonowy w Człuchowie skazał dziś (21.11.) Patryka N. z gminy Człuchów - 27-latka oskarżonego o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginął 16-letni człuchowianin. Do zdarzenia doszło w marcu na drodze krajowej nr 25 pomiędzy Ględowem a Jęcznikami Wielkimi.
Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze i usłyszał wyrok niemal identyczny z propozycją, zawartą we wniosku o samo-ukaranie. Różnica polegała na tym, że do kary roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i czteroletniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, doszedł obowiązek zapłaty blisko 16 tys. zł kosztów sądowych i prawie 19 tys. zł kosztów prawnika oskarżycieli posiłkowych.
W treści wyroku nie było natomiast mowy o kwocie dwa razy po 40 tys. zł, jaką tytułem częściowego naprawienia szkody Patryk N. miał wypłacić obojgu rodziców zmarłego chłopaka. Pieniądze przelał bowiem jeszcze zanim sprawa trafiła na wokandę.
- Niech to zdarzenie będzie dla pana nauczką, że tego typu zachowania, one kiedyś mogą się skończyć i dla pana z jeszcze większym negatywnym skutkiem. jest to rodzaj takiego ostrzeżenia i powinien pan wyrazić głęboką wdzięczność rodzicom zmarłego chłopaka, że zaakceptowali taki sposób zakończenia tego postępowania.
Czesław Szymanówka
Uzasadniał wyrok sędzia Czesław Szymanówka, zwracając się do oskarżonego.
Patryk N. odmówił reporterowi Weekend FM komentarza.
Wyrok nie jest prawomocny.
Słuchaj w: