
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSprzętowe podarunki dla klubów żeglarskich.
Sprzętowe podarunki dla klubów żeglarskich - gmina Chojnice sypnęła groszem i sfinansowała dwie łodzie: zabytkową dla ChKŻ-tu i nowoczesną dla LKS-u.
Pierwsza jest repliką jednostki, na której pływał sam Otton Weiland, czyli nestor polskiego żeglarstwa. Łódź z lat 50-tych kosztowała gminę 75 tys. zł i została ChKŻ-etowi użyczona.
Jak ustaliliśmy, posłuży do celów treningowych, a pierwsze wyścigi na wodzie zaliczyła celująco.
- Mamy ja wypróbowaną, sprawdzoną, nie zatonęła więc wszystko jest w należytym porządku.
Michał Sobieraj
Zapewnia Weekend FM kierownik Chojnickiego Klubu Żeglarskiego, Michał Sobieraj.
W hangarze ChKŻ-tu, obok repliki, stoi też oryginał łodzi Weilanda z 1932 roku. Tę łódź, a właściwie to, co z niej pozostało, klub odkupił od prywatnego właściciela za 15 tys. zł. Być może w przyszłości ją odrestauruje, na pewno chce ją eksponować.
- Traktujemy to jako zabytek i chcielibyśmy, żeby ta jednostka nie była schowana w hangarze.
Mariusz Majorczyk
Mówi wicekomandor ChKŻ-tu Mariusz Majorczyk.
A sąsiadujący z ChKŻ-tem Ludowy Klub Sportowy, dzięki gminie może się od niedawna cieszyć z łodzi pontonowej typu rib o wartości 65 tys. zł. Jak udało nam się ustalić, będzie ona zabezpieczała organizowane przez klub regaty dla dzieci i młodzieży.
Słuchaj w: