
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoByły w dwóch halach oraz na posesji.
Dużą ilość palnych odpadów ujawnili inspektorzy ochrony środowiska i mundurowi w powiecie chojnickim. Doszło do tego podczas wspólnej akcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku, Krajowej Administracji Skarbowej oraz Straży Granicznej. Te trzy podmioty dokonały kontroli na wytypowanej wcześniej posesji.
Ujawniono odpady zgromadzone wewnątrz oraz wokół dwóch hal. W jednej z hal stwierdzono odpady wielkogabarytowe, magazynowane w całej objętości pomieszczenia - w sposób uniemożliwiający dotarcie do wszystkich partii odpadów. W drugiej z hal oraz na terenie bezpośrednio graniczącym z halami odpady pochodzące z demontażu pojazdów, takie jak pojazdy wycofane z eksploatacji, tworzywa sztuczne, koła czy opony.
Beata Cieślik
Mówi Weekend FM Beata Cieślik z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Ponieważ zgromadzone odpady były palne, została powiadomiona Państwowa Straż Pożarna w Chojnicach. Inspektorzy ustalili, że na kontrolowanym terenie działają dwa podmioty, które nie posiadają odpowiednich uregulowań formalnych. Za przetwarzanie bez zezwolenia odpadów grozi kara od 1 tys. zł do nawet 1 mln zł.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

