
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZatrzymany przez sierżanta sztabowego Marcina Rychcika mężczyzna odpowie teraz przed sądem.
Wypił kilka piw, a potem chciał pojechać do domu. Mowa o 29-latku, którego po służbie zatrzymał policjant z posterunku w Kołczygłowach. Funkcjonariusz wypoczywał nad jeziorem Jeleń, gdy zauważył mężczyznę, który po alkoholu wsiadł za kierownicę ciężarówki.
Policjant dostrzegł mężczyznę, który pomimo wcześniej wypitego alkoholu wsiadł do nieopodal zaparkowanego pojazdu ciężarowego i zaczął odjeżdżać. Funkcjonariusz długo nie czekając wsiadł na rower i ruszył za nietrzeźwym kierowcą. Gdy go dogonił, uniemożliwił mu dalszej jazdy, wyciągając kluczyki z pojazdu. Jak się okazało, 29-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Dawid Łaszcz
Mówi Weekend FM oficer prasowy KPP w Bytowie Dawid Łaszcz.
Zatrzymany przez sierżanta sztabowego Marcina Rychcika mężczyzna odpowie teraz przed sądem. 29-latkowi z Bytowa grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Słuchaj w: