
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKilkudziesięciu strażaków-ochotników i taka sama grupa pozorantów wzięło udział w zakończonych egzaminem ćwiczeniach drużyn OSP w gminie Chojnice.
Strażacy mają po nich uprawnienia kwalifikowanej pierwszej pomocy, ale najpierw musieli zachować zimną krew i prawidłowo przeprowadzić akcje ratunkowe w różnych zainscenizowanych sytuacjach. A te były naprawdę dramatyczne: pozorowano m.in. wypadki w gospodarstwie rolnym, czy próby samobójcze.
Miał pistolet, oczywiście zabawkowy, musieli z nim przez zamknięte drzwi prowadzić negocjacje, dać mu wsparcie psychiczne. Była to też taka dosyć mocna scenka. Wiadomo, coraz więcej takich rzeczy na świecie się dzieje. No takie naprawdę scenki z życia wzięte. Dużo krwi, dużo krzyków, bo to musiało być jak najbardziej realistyczne, żebyśmy my umieli się skupić w tych krzykach, w tej adrenalinie i wiedzieć, co robić.
Wojciech Sawicki
Mówi Weekend FM jeden z uczestników, Wojciech Sawicki z OSP w Nowej Cerkwi.
Dla słuchaczy o mocnych nerwach, na radiowym portalu weekendfm.pl galeria zdjęć ze strażackich ćwiczeń w Nowej Cerkwi i Sternowie.
Słuchaj w: