
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW człuchowskim sądzie rozpoczął się proces, w którym Mirosław B. odpowiada za wyrąb drzew i kradzież drewna.
Mirosław B. w sądzie w Człuchowie pojawił się ze swoim adwokatem Filipem Redlarskim. fot. Wojciech Piepiorka
Przez blisko trzy godziny wyjaśnienia przed Sądem Rejonowym w Człuchowie składał dziś (10.06.) były burmistrz Debrzna. Rozpoczął się tu proces, w którym Mirosław B. odpowiada za nielegalny wyrąb drzew o wartości prawie 156 tys. zł i przywłaszczenie drewna wycenionego na 150 tys. zł.
Zgodnie z aktem oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Miastku, proceder miał trwać od 2021 do 2023 roku w lesie administrowanym przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a dzierżawionym przez firmę z Przechlewa. To ona powierzyła Mirosławowi B. do uporządkowania 5-hektarowy teren w obrębie Grzymisławia. Mowa była jednak o usunięciu wykrotów i cięciach sanitarnych. Tymczasem wycięte zostały także zdrowe okazy. Mirosław B. winą za to obarczył ekipę drwali. Jak zapewniał, zlecał im do uporządkowania tylko drzewa połamane i powalone. Uważa, że teraz jest pomawiany, bo taka jest ich linia obrony. Żałuje tylko, że nie nadzorował odpowiednio ich prac.
To jest takie fikcyjne oskarżenie. Czuje się nie odpowiedzialny za to, bo tego nie zrobiłem, a nagle się okazuje, że jestem osobą oskarżoną. Kiedy dostałem powiadomienie, że jestem oskarżony za to wszystko no to po prostu ręce mi opadły, ale wiedziałem, że jest już linia obrony. W pełni wierzyłem panu … [nazwisko - przyp. red.], że będzie to wszystko tak jak być powinno i nie będzie żadnych problemów - że to uporządkują i na tym ten temat się zakończy.
Mirosław B.
Mówił w człuchowskim sądzie Mirosław B.
Proces jeszcze potrwa. Trzy kolejne rozprawy odbędą się w lipcu. Zeznawać będzie w sumie aż 18 świadków, a kolejnych kilku chce jeszcze wezwać obrona.
Słuchaj w: