
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKolejna sesja Rady Powiatu Sępoleńskiego ma się odbyć pod koniec czerwca.
Niemal 3 tysiące złotych podwyżki miał otrzymać starosta sępoleński Jarosław Tadych, ale radni nie podjęli uchwały w tej sprawie. Na ostatniej sesji 6 radnych opowiedziało się za za uchwałą, a 6 było przeciw. To oznacza, że - przynajmniej na razie - starosta sępoleński będzie zarabiał tyle samo, co dotychczas. Obradom Rady Powiatu Sępoleńskiego przysłuchiwał się nasz reporter Maciej Bór:
Obecna pensja starosty Tadycha to 15 i pół tysiąca złotych brutto, po proponowanej podwyżce miała wynosić niecałe trzy tysiące więcej. Jak już jednak informowaliśmy w Weekend FM, większość rządząca powiatem sępoleńskim wynosi na początku tej kadencji 8 do 7 - wystarczyło że trzech radnych nie było na sali w trakcie głosowania i uchwały nie udało się podjąć.
- Stwierdzam, że za głosowało 6 radnych, przeciw 6. Stwierdzam, że uchwała nie została uchwalona.
Tuż po tym głosowaniu Tomasz Fifielski który był w tej szóstce radnych glosujących przeciw zgłosił swoją propozycję wynagrodzenia starosty, według której Jarosław Tadych miał dostać podwyżkę wynoszącą 2 tysiące złotych. Jednak przewodniczący rady Marek Chart, poparty przez radcę prawnego starostwa, nie poddał uchwały pod głosowanie.
- Nie będę przegłosowywał tego projektu uchwały. Nową uchwałę może pan przygotować i przegłosujemy ją na następnej sesji. Dzisiaj uchwała nie została podjęta, wyczerpaliśmy porządek obrad związany z podejmowaniem uchwał.
relacja
Kolejna sesja Rady Powiatu Sępoleńskiego ma się odbyć pod koniec czerwca.
Słuchaj w: