
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPoczątek sparingu jutro (10.02.) o 12.00 na Modraku w Chojnicach.
Po rundzie jesiennej w II lidze, Radunia Stężyca jest czwarta w tabeli, a Chojniczanka zaraz za nią. W bezpośrednim meczu chojniczanie wygrali jednak aż 5:1. Ten kontekst sprawia, że nawet sparing pomiędzy drugoligowcami z naszego regionu może elektryzować kibiców.
A do meczu kontrolnego "Chojny" z "kaszubskimi kanarkami" dojdzie jutro (10.02.) w Chojnicach - dzień po powrocie Chojniczanki ze zgrupowania w Cetniewie.
- Mecze sparingowe są tylko środkiem do czegoś, mają dać nam odpowiedzi w ujęciu taktycznym, technicznym czy motorycznym i tak to trzeba traktować. Naszym celem nie jest wygranie sparingu z Radunią, tylko wygranie najbliższego meczu ligowego, więc pewnie inaczej byśmy się przygotowywali, gdyby ten sobotni sparing byłby dla nas meczem kluczowym, a inaczej, jeśli jest tylko środkiem do celu.
fot. Wojciech Piepiorka
Mówi Weekend FM trener przygotowania motorycznego Chojniczanki Łukasz Radzimiński.
Początek sparingu Chojniczanki z Radunią Stężyca jutro (10.02.) o 12.00 na Modraku w Chojnicach.
Słuchaj w: