
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNie miał też prawa jazdy.
Najpierw uderzył w drzewo, a potem porzucił auto i poszedł do domu rodziców. Mowa o 24-latku, który spowodował kolizję w Biernatce w gminie Czarne. Do zdarzenia doszło dzisiaj (02.02) w nocy. Policja o zdarzeniu została poinformowana przed godz. 1.00. Funkcjonariusze na miejscu zastali tylko rozbitego volkswagena golfa.
Policjanci szybko ustalili, kto jest właścicielem tego samochodu i gdzie prawdopodobnie poszedł po zderzeniu z drzewem. Funkcjonariusze pojechali do rodziców sprawcy zdarzenia i tam zastali 24-letniego sprawcę tego zdarzenia. Kierowca golfa przyznał się do kierowania pojazdem. Badanie alkotestem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W wyniku zderzenia z drzewem kierowca oprócz drobnych otarć naskórka nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Nie posiadał prawa jazdy, a volkswagen nie miał ważnych badań technicznych.
Sławomir Gradek
Mówi Weekend FM oficer prasowy KPP w Człuchowie Sławomir Gradek.
24-latek został zatrzymany i pobrano od niego krew do badań. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia. Kierowca odpowie również za jazdę bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Słuchaj w: