
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoReporter Weekend FM był na miejscu protestu.
Trwa rolniczy protest na drogach powiatów chojnickiego, człuchowskiego, sępoleńskiego i kościerskiego. Rolnicy sprzeciwiają się m.in. zapisom zawartym w Zielonym Ładzie
- Przepisy zawarte w tzw. Zielonym Ładzie są niezrozumiałe i rygorystyczne dla polskich rolników. Ciężko nam je wypełnić - mówi Dariusz Dąbrowski z Pomorskiej Izby Rolniczej, który uczestniczy w dzisiejszym proteście w Silnie w gminie Chojnice:
- Przykład pierwszy z brzegu, chociażby 4% w tej chwili już obowiązkowy warunek ugorowania gruntów rolnych. Następna sprawa, też bardzo bulwersująca wszystkich rolników - w ostatnich latach cała UE wycofała ponad 35 substancji czynnych do stosowania w opryskach w naszych uprawach.
Dariusz Dąbrowski
Mówił w miejscu protestu reporterowi Weekend FM Dariusz Dąbrowski z Pomorskiej Izby Rolniczej. Dzisiejszy protest w Silnie ma potrwać do godz. 15.00. A przypomnijmy, że manifestacje rolnicze trwają również w Człuchowie, Sępólnie Krajeńskim, Przepałkowie w gminie Sośno oraz w Nowej Karczmie w powiecie kościerskim.
Rolnicy protestują dziś w dwustu miejscach w Polsce. Oprócz wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu sprzeciwiają się również napływowi towarów z Ukrainy.
Rolnicy blokują dziś setki dróg w całym kraju, w tym również w naszym regionie. Swój protest zorganizowali też rolnicy z powiatu chojnickiego, człuchowskiego i sępoleńskiego.
Jednym z punktów, w których odbywa się protest, jest miejscowość Silno w gminie Chojnice. Był tam reporter Weekend FM Stanisław Kamiński:
Relacja reportera Weekend FM z Silna w gminie Chojnice

Słuchaj w: